na głośnikach: "Sabaton - 40:1"
Długi czas mnie nie było, oj długi.
Co robiłem?
W sumie nic ciekawego, zdałem w końcu optyke, zaciągnąłem się do ogame i khan wars - czyli w sumie to się opierdzielałem jak się dało. Po drodze jeszcze był dentysta, juwenalia PRz (najlepsze na jakich byłem), dzień matki, dzień dziecka, parę oblanych kolokwiów, troche wypitej wódki, piw i czego tam się dało, dni Tarnobrzegu, wizyta w Bogaczu, "sławny" przegrany mecz Polska-Niemcy i dzień dzisiejszy.
I gadanie w kółko o jakiejś sesji...
Ogólnie to ja bym się chciał w końcu złapać te 200 pokemonów na nk i się wyspać ;P
Motto na dziś: "Student politechniki charakteryzuje się tym że mu sesje się zazębiają"
3 komentarze:
A ja już jestem prawie po sesji :P Dziś ostatni egzamin, a potem jeszcze jedna poprawka i może będą wakacje, czego sobie życzę :D
A popierdzielać się jest fajnie ;) To mój ulubiony sport ^^
dla mnie to już nałóg ;]
Zaraził sie 40:1 :P
Prześlij komentarz